• Jarosław Witkowski Radca Prawny | Kancelaria: Chłodna 22a lok. 9/10, 00-891 Warszawa

Zakażenia szpitalne jak można je rozpoznać i udowodnić winę szpitala?

Zakażenia szpitalne jak można je rozpoznać i udowodnić winę szpitala

Jakkolwiek zagadnienie tematyczne wskazywałby, że udowodnienie szpitalowi zakażenia przez pacjenta może być bardzo trudne, to jednak w zakresie tego typu roszczeń występuje dość osobliwa sytuacja procesowa. Z ogólnych zasad prawa wynika rozkład ciężaru dowodu, powodujący, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (por. art. 6 k.c.). Jednakże w takich przypadkach obowiązuje wręcz odwrotna zasada przyjęta w orzecznictwie.

Na uwagę zasługuje np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie (VI ACa 283/13), w którym sąd stwierdził cyt.: „Powyższe nie oznacza jednak, że w każdym przypadku zakażenia szpitalnego konieczne jest udowodnienie konkretnego źródła zakażenia, np. w postaci konkretnego pracownika, narzędzia, pomieszczenia. Wystarczające jest stwierdzenie występowania tzw. winy bezimiennej i ustalenie przy pomocy dowodu prima facie, że najbardziej prawdopodobną, (z tzw. przeważającym prawdopodobieństwem) przyczyną określonych skutków jest tylko jedna hipoteza. Jak niejednokrotnie wskazuje Sąd Najwyższy, tzw. dowód prima facie oparty na konstrukcji domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.) zwalnia stronę ponoszącą ciężar dowodu od żmudnego wykazania wszystkich etapów związku przyczynowego między pierwotnym zdarzeniem sprawczym a szkodą, wymaga jednak wysokiego prawdopodobieństwa istnienia pierwszego i kolejnych zdarzeń sprawczych, pozwalających traktować je, jako oczywiste”.

Dalej sąd stwierdził: „Sąd Najwyższy przyjmował, że wystarczające dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego jest ustalenie, że stan sanitarny szpitala był wyjątkowo zły i że mógł doprowadzić do infekcji, a zakażenie rzeczywiście nastąpiło. Wówczas to prawdopodobieństwo związku przyczynowego między złym stanem sanitarnym a zainfekowaniem, organizmu jest tak duże, że można przyjąć, że powód spełnił swój obowiązek wynikający z art. 6 k.c.”.

Teza tego orzeczenia odpowiada powszechnie przyjmowanej linii orzeczniczej, ponieważ sądy dostrzegają, że nie można stawiać pacjentom nierealnego wymogu ścisłego udowodnienia, jakimi drogami infekcja przedostała się do organizmu.

Pomimo dość liberalnego podejścia sądów do kwestii dowodzenia roszczeń, wydaje mi się koniecznym opisanie istoty zakażeń szpitalnych. Pozwoli to niektórym pacjentom wstępnie ocenić własną sytuację.

Zakażeniem szpitalnym określa się każde zakażenie nabyte podczas pobytu w szpitalu, które zostało rozpoznane klinicznie i potwierdzone mikrobiologicznie. Warunkiem uznania zakażenia za zakażenie szpitalne jest by takie zakażenie ujawniło się podczas hospitalizacji najwcześniej w czasie po 48 godzinach od przyjęcia do szpitala, lub po zakończeniu hospitalizacji w czasie do miesiąca, jeśli pacjent był operowany. W przypadku wszczepienia ciała obcego ciała obcego, np. protezy – termin ujawnienia zakażenia może wynosić nawet rok.

Nowe inwazyjne metody diagnostyczne (endoskopia, bronchoskopia), oraz pojawienie się skomplikowanych technik operacyjnych (transplantacje, wszczepiania implantów) a także inwazyjne metody (wspomagane oddychanie, żywienie pozajelitowe) oraz stosowanie leków immunosupresyjnych znacznie zwiększa ryzyka zakażeń szpitalnych. Ryzyko dotyczy wszystkich szpitali.  Dodatkowo obecnie powstają i rozprzestrzeniają się coraz to nowe szczepy drobnoustrojów opornych na działanie antybiotyków. W tym przypadku nie bez znaczenia jest nabieranie przez pacjentów odporności na antybiotyki w skutek niewłaściwego odżywiania się.

Czynnikiem wywołującym zakażenie ujawniające się po wypisaniu pacjenta ze szpitala są najczęściej drobnoustroje pochodzące ze środowiska szpitalnego. Dochodzi wówczas do „skolonizowania” pacjenta podczas pobytu w szpitalu. Do grupy zakażeń szpitalnych zaliczyć należy również zakażenia, które rozwijają się wśród personelu i pozostają w ścisłym związku z jego pracą.

Z tego powodu poszkodowanymi mogą być nie tylko pacjenci lecz również pracownicy.

Zakażenia szpitalne mogą pochodzić od innych pacjentów lub ze środowiska szpitala np. : sprzęt medyczny, pościel, pokarm, płyny (zakażenia egzogenne), a także wynikać z zakażenia własną florą bakteryjną pacjenta (zakażenia endogenne).

Rozróżnienie to jest o tyle istotne, że w przypadku zakażeń endogennych szpitale próbują bronić się zarzutem braku winy w zakażeniu, próbując udowodnić, że pacjent zaraził się własną florą (por. głośna sprawa pacjentki ze szpitala Banacha w Warszawie sygn. akt: VI Aca 283/13). Słuszność argumentu o zakażeniu  znacznie utrudniałaby proces o odszkodowanie lub wręcz unicestwiała roszczenia.

Podczas pobytu chorego w szpitalu jego flora endogenna wypierana jest florą egzogenną. Szczepy własne pacjenta są wrażliwe na antybiotyki (pod warunkiem odpowiednio dobranej kuracji antybiotykowej), a zakażenia przez nie wywoływane są łatwiejsze do leczenia. Problemem są natomiast bakterie szpitalne, ponieważ często stosowana antybiotykoterapia, powoduje, że wyselekcjonowane szczepy są oporne na wiele antybiotyków. Leczenie takich zakażeń jest bardzo trudne. Stosowane są antybiotyki o szerokim spektrum działania, które mogą wpływać niekorzystnie na organizm.

Analizując przyczyny zakażenia pacjenta należy mieć na uwadze, że źródeł zakażeń to:

  • nosiciele(zdrowi i ozdrowieńcy)
  • personel szpitalny
  • sprzęt szpitalny nieodpowiednio sterylizowany i dezynfekowany (aparatura diagnostyczna, narzędzia chirurgiczne i zabiegowe, materiały opatrunkowe)
  • przedmioty osobiste – bielizna, odzież, pościel, buty szpitalne, materace, koce, poduszki, zabawki
  • przedmioty szpitalne – łóżka, meble, klamki, sedesy, nocniki, kaczki, baseny, wanny, butelki, mydelniczki
  • leki – krew, plazma, krople do oczu, środki dezynfekcyjne stosowane do odkażania ran
  • żywność i woda.

Znając warunki sanitarne większości polskich szpitali, zauważyć należy, że najczęstsze przyczyny zakażeń szpitalnych to:

  • zanieczyszczone mikrobiologicznie ręce personelu
  • zanieczyszczona odzież personelu
  • niejałowy sprzęt medyczny
  • nieodkażony sprzęt niemedyczny oraz skażone otoczenie pacjenta
  • złe warunki sanitarno-higieniczne szpitali
  • brak systemu kontroli zakażeń w szpitalach.

Najważniejszym powodem zakażenia w szpitalu są ręce pracowników, przede wszystkim lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych.

Jak wynika z częstych kampanii informacyjnych, ciągle brakuje nawyków noszenia rękawic lub odkażania rąk bezpośrednio po każdym kontakcie z pacjentem lub ze sprzętem, aparaturą, materiałami biologicznymi. Personel także nie przestrzega podstawowych zasad higieny osobistej.

Źródłem zakażeń szpitalnych jest również droga powietrzno-kropelkowa, którą szerzą się zakażenia dróg oddechowych, także bakteryjne. Skażona woda do respiratorów, nawilżaczy czy inhalatorów może być przyczyną bezpośredniego podawania zarazków do układu oddechowego.

Zakażenia drogą wodno-pokarmową mogą być spowodowane użyciem skażonej wody do przygotowywania pokarmów. Infekcje te mają często charakter epidemii szpitalnej.

Bakterie powodujące zakażenia szpitalne to np.: gronkowiec złocisty, gronkowiec skórny, i kilka innych jeszcze bakterii o których informację można odszukać  w internecie.

Ważną konkluzją do zapamiętania jest, że szpital powinien zapobiegać zakażeniom tworząc bariery ich przenoszenia a w przypadku braku takich barier będzie ponosił ryzyka odpowiedzialności za zakażenia szpitalne.